3 sierpnia zmarł po ciężkim wylewie nasz kolega, jeden z tych co to „benzynę mają we krwi”. W latach 90-tych swoim pięknym błękitnym MG walczył razem z ekipą krakowską na trasach wszystkich imprez MPPZ. Mistrzem Polski został w 1996 r.
Wcześniej jeździł w wyścigach górskich potem płaskich. Potem zakochał się w Harleyach….., a teraz nie żyje.
Pogrzeb odbędzie się 14 sierpnia we wtorek o godzinie 13:40 na Cmentarzu Rakowickim.